2009
autor
Piotr Hojda (PL)
tytuł
Projekt aparatu elektrochirurgicznego na bazie rozwiązania ES‑Vision firmy Emed
uczelnia
Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie
promotor
Andrzej Śmiałek

Elegancja – to jedno z pierwszych określeń, które przychodzą na myśl na widok tego projektu. A zaraz potem pytanie, czy to właśnie elegancja powinna być główną cechą dobrego sprzętu medycznego. Aparat es3000 łączy funkcje nowoczesnej elektrochirurgii (cięcie oraz koagulacja tkanek) w jednym mobilnym urządzeniu. A jego elegancja jest nie tylko stylizacją. Wynika z ciężkiej i czasem frustrującej pracy analitycznej, twórczego rozwikływania całego szeregu drobnych problemów użytkowych, przezwyciężania oporu materii i oporu ludzkiego.

Okazało się, że największym problemem użytkowym są… kable, które łączą poszczególne elementy urządzenia, wijąc się na podłodze, w powietrzu i na tułowiu operowanego pacjenta. Dla opanowania sytuacji autor zastosował zwijacz kabla zasilającego, bezprzewodowe sterowanie nożne (przechowywane w wózku-podstawie), ukrycie tylnych złączy oraz uchwyt porządkujący kable z przodu. Ogólna forma i brak wystających elementów mają zapobiegać zahaczeniu, np. rękawem, i przewróceniu urządzenia, które stoi w centrum całej akcji.

Projektowanie dla służby zdrowia wbrew pozorom nie jest projektowaniem specjalistycznym. Obowiązują w nim te same, co zawsze zasady ergonomii. Tyle że poprzeczka ustawiona jest wysoko (bo też stawki bywają w tej grze znacznie wyższe niż w innych). Pozostając przy terminologii sportowej – projektant „z zapasem” zaliczył tę wysokość.

Autor miał sporo szczęścia, spotykając na różnych etapach pracy kilka przychylnych mu osób: przedstawiciel producenta (Emed) pomógł w solidnym zgłębieniu tematu i sformułowaniu założeń projektowych, życzliwy lekarz umożliwił obserwację użycia sprzętu podczas zabiegu, a firma Perfect Sobierajski zaprosiła do wykonania modelu z laminatu poliestrowego. (Halszka Ogińska)